8 lutego 2023 roku uczniowie klas VI i VII wyruszyli na kulig. Dla wielu uczniów był to ich pierwszy raz. Pogoda w weekend poprzedzający naszą wyprawę sprawiła nam prezent w postaci dość obfitych opadów śniegu, dzięki czemu takowe przedsięwzięcie mogło w ogóle dojść do skutku.
Wczesnym popołudniem zasiedliśmy w sankach doczepionych do dużych sań zaprzęgniętych w piękne konie i wyruszyliśmy z kopyta w radosną sannę po okolicznych lasach. Zabawa była przednia, wszystkim nam uśmiech nie chciał zejść z twarzy, kiedy to bujało sankami na prawo i lewo, śnieg wpadał za kołnierze, a piękne słońce przebijało się między drzewami i iskrzyło w białym puchu, co w połączeniu z dźwiękiem dzwonków przy saniach tworzyło iście magiczną atmosferę. Co odważniejsi decydowali się zasiadać na ostatnich sankach, co dość często kończyło się niegroźnymi upadkami i koniecznością pogoni za uciekającym zaprzęgiem, ale atrakcje te tylko wzmagały poziom wesołości wśród uczestników naszej wyprawy.
Po dotarciu do celu, nasi Gospodarze zaprosili nas do przygotowanego wcześniej ogniska, gdzie natychmiast zabraliśmy się do pieczenia kiełbasek, ogrzewając się gorącą herbatą. Posiłek zakończyliśmy dodając sobie energii pieczonymi piankami. Spędziwszy jeszcze trochę czasu na wspólnych zabawach i cieszeniu oczu pięknymi widokami, ruszyliśmy w drogę powrotną do Swornegaci.
Choć wydawało się to niemożliwe, poziom endorfin w naszych organizmach z każdym kolejnym kilometrem wzrastał jeszcze bardziej. Żałowaliśmy bardzo, gdy po powrocie do początkowego punktu przejażdżki, trzeba było opuścić zaprzęg. Mimo wszystko w wesołych nastrojach, wdzięczni za wspaniale spędzone popołudnie, udaliśmy się do domów, by podzielić się z bliskimi wrażeniami z naszej eskapady.
Dziękujemy Państwu Borzyszkowskim za zorganizowanie kuligu pełnego wrażeń; będziemy wspominać nasze zimowe szaleństwa do następnego razu, który mamy nadzieję prędzej czy później nastąpi.
Opracowała Sabina Modzelewska
89-608 Swornegacie
Szkolna 11