ZWIEDZAMY MEKLEMBURGIĘ - POMORZE PRZEDNIE

Schwerin, stolicę tego północno-wschodniego regionu Niemiec, mieliśmy możliwość zwiedzić przy okazji tegorocznego wyjazdu na Spartakiadę w Ludwigslust. Zaczęliśmy od spaceru po brukowanym rynku, nad którym góruje gotycka Katedra Najświętszej Maryi Panny i św. Jana oraz budynek ratusza miejskiego z tego samego okresu.

Stamtąd dotarliśmy do bajecznego pałacu-zamku, który dzięki sięgającym ku niebu wieżyczkom, odbijającej się w tafli jeziora bryle budowli i niezwykłym ogrodom, których piękno mogliśmy podziwiać, stał się symbolem miasta.

Przy okazji przechadzki po zamkowych ogrodach wysłuchaliśmy także opowieści o duchu opiekującym się zamkiem. Petermännchen, bo tak owego ducha nazywano, przyjmował postać krasnoludka i budził żołnierzy śpiących na nocnej warcie; szkoda, że nie mieliśmy okazji zajrzeć do piwnic zamku, w których ponoć wciąż się ukrywa!

Zanim udaliśmy się na posiłek, by nabrać sił do dalszej części wyprawy, zatrzymaliśmy się jeszcze na kilka chwil nad jednym z okolicznych jezior, by przyjrzeć się rywalizacji załóg na smoczych łodziach, był to niejako przedsmak corocznego Festiwalu Smoczych Łodzi, obchodzonego w Schwerinie w sierpniu.

Kolejnym punktem naszej wycieczki było Schweriner Zoo. Zachwycił nas tam przede wszystkim chłodzący się w wodzie niedźwiedź brunatny, który zdawał się być niemal na wyciągnięcie ręki, mieliśmy też okazję nakarmić piękne pelikany oraz przyłapać wychodzące ze swoich norek susły. Wszystkim nam jednak najbardziej zapadł w pamięć pewien gibon ze swoim charakterystycznym wyciem-śpiewem i jakby specjalnie dla widzów przygotowanym układem choreograficznym na lianach i gałęziach. Otrzymał od nas za swój wyczyn zasłużone gromkie brawa!

Nasze zmęczone długą wędrówką oraz startami w zawodach mięśnie mogliśmy rozluźnić korzystając z uroków odkrytego basenu w innej miejscowości, Grabow, co z resztą również widać w fotoreportażu. A wszystko to dzięki wspaniałemu przyjęciu i uprzejmości naszych Gospodarzy, za co Im serdecznie dziękujemy!

Opracowała Sabina Modzelewska